MOJE ANIOŁOWO

środa, 14 kwietnia 2010

Dolly Parton

Od kilku tygodni lazi za mną i nie chce się odczepić ta piosenka



Prawie na okrąglo gra u mnie plyta Dolly Parton. Nawet moje dziecko już chodzi i spiewa " Jolene, Jolene ..." ;-)
Może Lenka kiedy się urodzi potraktuje tą piosenkę jako kolysankę :-)

piątek, 9 kwietnia 2010

Kwiatki...

Uszylam kilka kwiatków. Mam już w glowie zastosowanie dla nich. Ale o tym za miesiąc...kiedy nadejdzie pora szykowania sypialni na przyjscie najmlodszego czlonka naszej rodziny.



Wyszperałam...

Kolejny wypad do sklepów Charity udany ;-)
Zestaw kawowy, który wyszperalam początkowo mial być prezentem dla pewnej osoby.
Stwierdzilam jednak że nadszedl czas gromadzenia ladniutkich drobiazgów.
Jestem typowym "szewcem, który bez butów chodzi" i nie ma u mnie w mieszkaniu ani jednego mojego Aniolka ...wstyd.
1,5 miesiąca przed narodzeniem Lenki dopadl mnie "syndrom gniazda" i postanowilam cos zmienić w salonie. Chyba pierwsze co zrobimy to przemalujemy kominek. Rozmowy z mężem już trwają i chyba jestem na dobrej drodze bo nie uslyszalam odmowy ;-)